Jak Was tak czytam, to mi sie odechciewa.
Przedwczoraj, po prau udanych transakcjach i pozytywnych komentarzach PP zablokował mi środki - odblokuja, jak paczka dojdzie do kolejnego mojego klienta. Bardzo się zdenerwowalam, ale to co tu czytam, to widzę, ze to norma, zwłaszcza, że ja robię max 4 transakcje na miesiąc.
Wczoraj poczytując forum, wpadłam na pomysł, że dowodem może być potwierdzenie odbioru, ale widzę, że jednak moja myśl nie była trefna, bo piszecie, że ten dokument też nie jest podstawą i dowodem odbioru przesyłki.
Z poleconymi z Pl jest w ogole porażka. Wysłałam poleconym przesyłkę do UK i jak się okazało - listonosz nie zadzwonił do drzwi, tylko zostawił przesyłkę w skrzynce.. 2 ulice dalej!!! I tylko moje w tym wszytskim szczęscie, że osoba która przesyłkę dostała, jest znajomą adresata docelowego i uczciwie przesyłkę oddała do rąk odbiorcy.
To właściwie, jest jakakolwiek forma zabezpieczająca sprzedających przed nieuczciwymi kupującymi i lekkomyślnymi dostarczycielami?
