witam wszystkich użytkowników eBay.
na początek wspomnę, że nie chcę byś anonimowy, mój nick to mciwins, mam na koncie około 150 transakcji i 100% positive.
dzisiaj otworzyłem 3 spory doyczące zakupów dokonanych u angielskich sprzedawców. jutro najprawdopodobniej otworzę kolejne.
PayPal już zwracał mi kasę za zakupy w anglii, teraz będzie najprawdopodobniej tak samo.
kupowałem w stanach, kupowałem w australii, kupowałem w argentynie, gdzie indziej też, wszędzie było ok. ale chyba żadna z moich transakcji z angolami się nie udała.
mam wrażenie, że ci panowie traktują nas jak 3-ci albo nawet 4-ty świat. i myślą, że można nas oszukiwać.
widać historia dywizjonu 303 nic ich nie nauczyła
(bez komentu).
ogólnie, odradzam transakcje z angolami.
towaru nie dostaniecie, kontaktu nie ma, chociaż piszemy po angielsku. (ciekawe czy oni rozumieją po polsku)
totalny badziew.
syf.
unikajcie zakupów na angielskim ebay'u.
chyba, że macie kasę do wydania na nic.
pzdr.