Witam.
Sprzedałam używany fotel, zgodny z opisem i zdjęciami - po renowacji, bez jakichkolwiek wad i uszkodzeń. Zapakowany przez nas tak jak i inne meble w styropian karton i folie strecz. Fotel został wysłany do niemiec kurierem DPD - paczka ubezpieczona z numerem śledzenia. Kupujący podpisał odbiór paczki bez sprawdzenia zawartości w obecności kuriera.
Kupujący odpakował fotel i następnego dnia otrzymałam wiadomość, że przedmiot jest niezgodny z opisem ponieważ drewniany podłokietnik jest pęknięty. Kupujący zrzuca na mnie odpowiedzialność za uszkodzenia powstałe z winy przewoźnika i żąda 650 euro! na naprawę u stolarza, a jak nie to mam odebrać fotel i oddać wszystkie pieniądze.
Odrzuciłam reklamacje i poinformowałam kupującego, że jeśli fotel nie posiadałby uszkodzeń to mógłby go zwrócić, ale w tym przypadku poprosiłam, żeby zgłosił szkodę u kuriera, to odpisał że nie ma czasu i ja mam się tym zająć.
Oto jak zostałam poinformowana przez DPD:
"Dzień dobry,W Niemczech nie spisuje się protokołu szkody, a jedynie przy odbiorze informuje kuriera aby zamieścił takową sytuację. Proszę o złożenie przez odbiorcę reklamacji poprzez formularz reklamacyjny zamieszczony na stronie internetowej DPD, celem rekompensaty tej sytuacji." - kopię tej wiadomości wysłałam do kupującego.
Ponieważ klient nadal upierał się, że to nie jego problem i to ja mam zgłosić szkodę, nie traciłam czasu na dalszą dyskusję zgłosiłam szkodę dysponując jedynie zdjęciami samego miejsca uszkodzenia, które na prośbę przesłał mi kupujący.
Klient poinformowany, wie, że reklamacja u kuriera nadal jest toku. Po decyzji przewoźnika o przyznaniu odszkodowania kwota ta zostanie wypłacona kupującemu.
Tymczasem klient wystawił negatywną opinię, otworzył sprawę i po 48h Ebay.de zalecił kupującemu odesłanie uszkodzonego przedmiotu !!
Loguję się na PayPal w nowej wersji pisze - płatność wstrzymana. W starej wersji - "Środki objęte tymczasową blokadą zostały cofnięte."
Nie przyjęłam reklamacji z powodu uszkodzenia fotela przez kuriera, Ebay zrobił to za mnie. Wymiana wiadomości w centrum sporów pisana była w jezyku angielskim, mysle że zrozumiałym przez niemiecką obsługę z centrum sporów.
Moje pytanie: Co powinnam teraz zrobić, jak korzystać z ochrony sprzedających? Bo przecież to nie prawda, że przedmiot jest niezgodny z opisem.