Witam,
Sytuacja przedstawia się następująco, zakupiłem (i zapłaciłem przez PayPal) klawiaturę do laptopa u sprzedającego o wydawałoby się dobrej reputacji, opis aukcji, zdjęcia wskazywały na konkretny model, który chciałem zakupić. Sprzedający wysłał towar z Kanady, towar dotarł, niestety klawiatura okazała się inną niż tą którą sprzedający opisał na swojej aukcji. Nie otwierałem sporu, tylko grzecznie próbowałem się porozumieć ze sprzedającym, wyjaśniłem mu, że klawiatura, którą mi dostarczył nie jest tą którą opisuje w swojej aukcji i którą kupiłem. Zapytał mnie o model laptopa, a potem upierał się, że to ja wybrałem złą klawiaturę. Ja nie proszę sprzedawcy o to żeby mi dobrał klawiaturę tylko zaznaczam, że wysłał towar niezgodny z opisem. Wysłałem sprzedającemu zdjęcia klawiatury, którą mi posłał, chyba w 3 mailach pisałem i zaznaczałem, że to nie ta klawiatura, którą przedstawia na aukcji i sprzedaje, ale on nadal się upiera, że to moja wina, że źle dobrałem sobie klawiaturę. Dokładnie wiem jaką klawiaturę potrzebuje i jeszcze raz powtarzam, nie prosiłem sprzedającego o dobieranie sprzętu. Chodzi o sam fakt tego, że klawiatura, którą opisuje i rzekomo sprzedaje na aukcji różni się znacznie od tego co otrzymałem. Po wymianie kilku maili sprzedający zgodził się na zwrot pełnych kosztów tj.: koszt wysyłki który zapłaciłem z Kanady, koszt klawiatury oraz koszt odesłania przeze mnie klawiatury, ALE! otworzył anulowanie transkacji na ebay i napisał do mnie, żebym zaakceptował anulowanie transkacji to otrzymam pełny zwrot kosztów.
I tutaj moje pytania: z jednej strony na stonie anulowania transkacji ebay mówi, żebym nie zatwierdzał anulowania dopóki nie otrzymam zwrotu kosztów, a z drugiej strony system działa podobno tak, że po zaakceptowaniu anulowania pieniądze automatycznie wrócą na konto PayPal, więc co robić? A może otworzyć spór na PayPal?
Dziękuję za odpowiedzi.
