
20-01-2015 21:47
Witam.
Sprzedałem kilka rzeczy na ebay.co.uk. Wszystko ok, wysyłałem w większości UPS i dostałem pozytywy. Meritum sprawy wygląda tak, że na ebay.co.uk kupujący z Francji kupił odemnie kurtkę za 79F + 20F wysyłka UPS. Paczka doszła i na drugi dzień dostałem maila po FRANCUSKU, że kurtka jest podrobiona etc i że nie jest zadowolony i żąda zwrotu połowy kwoty. Odpisałem, że to 100% oryginal, ze jedna juz sprzedalem tylko w innym kolorze i mam pozytyw i kazałem sprawdzić, w oficjalnym sklepie żeby się przekonal co do oryginalności. Odpisał w translatorze tym razem po polsku, że nie ma jakiś tam hologramów czy innych numerów seryjnych (ciężko zrozumieć - translator) i chce całość kwoty. Narazie bez sporu na ebay i paypal. Co robić dalej, gdyż kurtka jest oryginalna - mam jeszcze 2 w domu + pozytyw za trzecią i ewidentie chce mnie naciągnąć. Oczywiście sprzedaż prywatna bez opcji zwrotu. Z góry serdecznie dziękuje za pomoc
21-01-2015 16:29
No to witamy w rodzinie ebay.
Zerkij na moje wątki.
Pozdrawiam.
21-01-2015 18:49
gdy kupujący nie zakłada sporu a grozi to... dobrze,zawsze w takim przypadku pisze do ebay że kupujący próbował wyłudzić pieniądze i cytuje jego groźby (o ile są)
Przykład: facet grozi i próbuje w inteligentny sposób wyłudzić bo wie że nie wolno tego wprost,ale przy okazji popełnia błąd i chwali się że obsmaruje mnie na forach.Zakłada return request,zamyka go sam i wystawia neutrala.Nuetral został usunięty
trzeba zgłaszać każdy taki przypadek
26-01-2015 20:31
Dziękuje Wam za odpowiedzi. Sytuacja na szczęście zakończyła się pozytywnie. Klient po kilku mailach i tłuczeniu, że to oryginał przyznał mi racje i wystawił pozytywa 🙂 pozdrawiam
27-01-2015 13:17
No to gratuluję.Doszedłeś do porozumienia.
Kupujący cwaniaczek z Grecji zrobił mnie w balona.
Nie mam 800 zł i nie mam butów. Korespondencja na kilka stron z kupującym wyjasnienia dowody i inne pierdoły a i tak ebay zwraca pieniądze kupującemu, który oskarzył mnie o sprzedaz podróbki.
Co ciekawe ebay nie wspomniał nic o podróbce tylko zwróci pieniądze dla kupującego bez wyjasnień. Nie mam kasy nie mam butów. Łaskawy eaby wspomniał, że nie strace statusu ani żadnych innych pierdół z tym zwiazanych.
Tak na marginesie to nie wiem co dalej. Nasz ebay.pl kieruje mnie do co.uk choć sprzedaz była na de.
Nie wiem też czy kupujący musi zwrócić towar " w pojeciu ebay " nie zgodny z opisem a w mniemaniu kupującego podróbka.
Aby dostał zwrot. Narazie pieniądze wiszą na PayPal a kupujący bezczelnie czeka az mu przeleję pieniądze za zwrot.
Nie przeleję chocbym miał stracić te peniądze. Najpierw niech odsyła buty w ramach reklamacji . Jak wrócą do nas buty wyślę do Nike Poland niech ocenią co mi sprzedali. Jak dostanę ocenę wyślę ja do Luxemburga.
Chyba, że gnojek przyśle jak wogóle przyśle podmienione faktycznie podróby.
A tak na koniec czy mam czekac na zwrot i potwierdzić ebay, że otrzymałem buty.
Czy mam wyasłać pieniądze za wysyłkę do nas ?
Czy zobowiązany jestem wysłac kupującemu pieniądze na wysyłkę aby on do mnie wysłał buty.
A jak nie odeśle, czy ebay mu odda pieniądze.
27-01-2015 13:48
musisz to ustematyzować
-spór ebay
-roszczenie ebay
-spór paypal
-roszczenie paypal
-return request ebay
to są oddzielne byty,tak jak różne rodzaje pasożytów,niby robal ale zawsze jest różnica
ebay nigdy nie przyzna Ci racji gdy oddasz sprawę do ich decyzji,wręcz przeciwnie wtedy kręcisz na siebie bata,bo nowe zasady mówią że gdy odmówisz "return request" to tracisz kasę i towar.
wielu rzeczy nie testowałem na sobie,
z Luxemburgiem nic nie wskórasz chociaż tli się jakaś iskierka nadziei
27-01-2015 15:06
zapomniałem dodać że administracja U.K jest o wiele bardziej przyjazna dla nas,da się coś załatwić.Prawdziwa zmora to USA