Chcialam dzis zalicytowac produkt z UK, wczesniej skontaktowalam sie ze sprzedawca w celu ustalenia kosztu wysylki gdyz na stronie aukcji podany byl koszt jedynie do UK, dzis niedlugo przed koncem aukcji usilowalam zalicytowac, ale bezskutecznie, poniewaz, nie moglam tego zrobic, bo sprzedawca nie zaznaczyl, ze wysyla towar poza UK. Czy wiec za kazdym razem gdy chce cos kupowac musze prosic nie tylko o podanie kosztu wysylki do Polski w wiadomosci prywatnej, ale rowniez, aby ustawione bylo to na stronie aukcji? Ale jesli tak, to dlaczego w niedziele licytowalam inny przedmiot, ktorego nie udalo mi sie jednak wygrac i mimo, ze sprzedawca z UK i na aukcji zaznaczona wysylka tylko do UK(spytalam go na priv o koszt wysylki do Polski) i moja oferta zostala zaakceptowana przez ebay? A nie wygralam dlatego, ze w ostatnim momencie ktos mnie przebil?
Prosze o wytlumaczenie z czego wynika ten paradoks i pozdrawiam!