Witam,
tworze modele 3D i przez długi okres udostępniałem je na licencji CC-BY i CC-BY-NC w zależności od tego czy model był dla mnie mniej, czy bardziej interesujący.
Kilka lat temu wystawiłem na portalu Thingiverse model 3D do pobrania za darmo i wydrukowania na podstawie licencji CC-BY-NC, która pozwala na drukowanie nieograniczonej ilości modeli do użytku prywatnego. Nie pozwala za to na modyfikacje i sprzedaż tych modeli.
Model stał się dość popularny i znalazły się osoby, które albo za sprawą braku wiedzy, albo z premedytacją wystawiały wydruki moich modeli na swoich aukcjach na co nie pozwala licencja.
Większość takich przypadków udawało się wytłumaczyć, bo użytkownicy nie wiedzieli, że "Creative Common" to nie znaczy, że można / nie można sprzedawać komercyjnie i trzeba zagłębić się w dalsze informacje i usunęli oferty z portali.
Niestety mam też kilka osób, które nie odpowiada na wiadomości z prośbą o skasowanie ofert łamiących prawo oraz osoby, które twierdzą, że ta oferta miała licencję "Creative Common - Attribution" a nie "Creative Common - Attribution - Non Commercial" a pomimo braku dowodów nie chcą jej usunąć z eBaya. Jest też jedna osoba, która dodała minimalną zmianę i sprzedaje model jako swój i że niby sama to stworzyła a model może być podobny, mimo iż widać, że jest w 99.9% identyczny.
Model źródłowy 3D skasowałem z serwisu Thingiverse, ponieważ chciałem zatrzymać to zachowanie, ale po pewnym czasie po wielu wiadomościach od userów wystawiłem go jako płatny na Cults3D za 5 Euro licząc na to, że kto będzie chciał, to zapłaci 5 euro a resztę może chociaż to odstraszy. Model udostępniłem odpłatnie w Cults3D dla celów prywatnych na licencji podobnej do CC-BY-NC na Thingiverse.
W chwili obecnej już dwukrotnie zgłaszałem oferty osób łamiących prawo do programu VeRO, ale nie dostałem żadnej informacji zwrotnej. Za pierwszym razem 13 kwietnia poinformowałem, że sprzedawca łamie prawo (podałem link na ofertę sprzedawcy), ale bez dokładnych szczegółów (pierwsze moje zgłoszenie w eBay odkąd mam konto) więc możliwe, że olali temat z uwagi na brak dowodów, w drugim zgłoszeniu 19 kwietnia podałem dokładne informacje (w tym link na ofertę sprzedawcy), gdzie model był udostępniony (linki), jakie jest moje konto na Thingiverse (link) oraz że model obecnie jest na Cults3D i podałem link. Niestety także nie dostałem żadnej odpowiedzi w tej sprawie. Ponoć powinni odpowiedzieć w ciągu 48 godzin, ale jedyne co mi przyszło t zgłoszenie na skrzynkę i info, aby nie odpisywać na tę wiadomość, bo to automat.
Co trzeba zrobić, aby eBay zlikwidował oferty, które sprzedawcy sprzedają, mimo iż nie mają do wydruków prawa komercyjnego?
