miałem mały sklep i trochę za późno się zorientowałem. Przez moje zaniedbanie niestety. Miałem wszędzie nazwę pomocniczą wpisaną no i ponad 6tys aukcji. Jak się zaczęło odnawiać to można powiedzieć że tylko 5500 zł straciłem a nie więcej. Tak czy siak nie powinno tak być. Uważam że jak jest zmiana na niekorzyść klienta (czyli mnie) to te aukcje powinny nie zostać automatycznie odnowione tylko powinienem mieć możliwość samemu zdecydować na jakich zasadach je odnowie. Mogą być różne przyczyny tego dlaczego sprzedawca mimo wysyłanych informacji nie poczynił żadnych kroków aby dostosować się do nowych cenników i nie stracić jak w tym przypadku. Mogłem być w śpiączce , na urlopie , no nie wiem , cokolwiek. Aukcje powinny być zakończone , do mojego wglądu, naniesienia poprawek i zdecydowania co dalej. Czy korzystam z dodatkowych usług czy nie.
Dla mnie to ZŁODZIEJSTWO
EBAY TO JE********ANI ZŁODZIEJE i koniec.
Ja z końcem 30 czerwca zamykam sklep i spadam stąd.
Nie będę na tych brudasów harował i usługiwał. To oni powinni lizać mi dupę żebym tu został a po tych wszystkich podwyżkach, powiązaniach kont bankowych z którymi mogą robić co chcą to jest jakaś paranoja i niewolnictwo. Co godzinę sprawdzam czy kasa jest na miejscu, czy nie pobrali mi znów jakiejś opłaty bo gdzieś zapomniałem usunąć nazwy pomocniczej ITP ITD. Podwójne przewalutowania, ja kupuje od nich euro po 4,72 zł a sprzedaję (przy wypłacie środków) po 4,38 zł i znów MINUS 10 % . Poje******bało
