Pewna Pani wylicytowała mój przedmiot ponad miesiąc temu. Towar od razu wysłałam, jednak po dwóch dniach kupująca rozpoczęła spór, gdyż opakowanie było naderwane. Poprosiłam o zdjęcia i faktycznie folia była nieco rozdarta, Pani oskarżyła mnie o oszukiwanie ludzi itd. Za sytuacje przeprosiłam (mimo ze nie czułam się winna) i przystałam na propozycje zwrotu towaru. W dniu 31.10 odesłałam należną kwotę i od tego czasu kupująca bezczelnie mnie ignoruje, wystawiła nawet mój przedmiot na aukcji u siebie, ówcześnie zaklejając rozerwanie folii taśma (jaki nowy!). Kontaktowałam się z ebay, oczywiście to moja wina ze odesłałam pieniądze zanim otrzymałam towar lub etykietę wysyłkowa. Chciałam być w porządku, zależy mi na dobrych ocenach i jestem w szoku, ze ebay umywa od tego ręce. Nie wiem co powinnam teraz zrobic, kupująca ma mój przedmiot, pieniadze i jak gdyby nigdy nic wystawia mój przedmiot na swojej aukcji z trzykrotna przebitka.
Powinnam to zgłosić na policję? Czy policja tez mi powie ze to moja wina?