
06-10-2014 11:01
Aktualnie wszystkie przesyłki tkwią na cle,to jakaś zorganizowana akcja,każdy spór jest przegrany.Ebay oczywiście nic nie wie i nic nie widzi.
09-10-2014 13:48
Gość pod pozorem niezgodności towaru z opisem otwarł spór na ebay, ja zgodziłem się na zwrot po czym po wysłaniu mu adresu zwrotnego gościu zamknął spór i przestał się kontaktować (wcześniej pisał że polecony z usa jest za drogi). Pomyślałem więc że pewnie się wycofał ze zwrotu i sprawa jest zakończona. Jakiś miesiąc póżniej dostałem w korespondencji m.in. list jak się okazało od tego oszusta, który zamiast odesłać towar przesłał mi pustą kartkę papieru (przedmiotem sprzedaży były znaczki więc wagowo nie idzie stwierdzić co tam może być). Ja dostaję dużo korespondencji z całego świata tak więc doszedłem do tego dopiero po odbiorze że być może jest to list od tego przekręta (adres nadawcy był zupełnie inny jak adres gościa do którego sprzedawałem). Niestety w związku z tym iż sprawa była zamknięta na ebay nie miałem do kogo się z tym zwrócić. Jakieś dwa tygodnie póżniej dostałem informację o blokadzie środków na paypal z tytułu obciążenia zwrotnego, które oszust zgłosił w swoim banku. Całe moje tłumaczenie, tracking itd itp zdały się na nic i paypal wysłał jedynie informację o zwrocie środków oszustowi. Gościu został z pieniędzmi i towarem a ja podwójnie oszukany. Udało mi się tylko wykłocić o zwrot prowizji paypal za to obciążenie tj 16 euro ale nic poza tym.
Co do blokady USA i Kanady. Ja mam dość rzadko klientów z tamtych rejonów ale babka na paypal powiedziała mi że mają bardzo często z nimi problemy z powodu tzw Frendly Fraud. Są ludzie którzy mają po kilka kont na róznych członków rodziny jak i karty w różnych bankach i na zmianę dopuszczają się wręcz zawodowo oszustw z chargebackiem odnośnie wszystkich rodzajów płatności (chargeback dla Visa i Mastercard jest dla wszystkich posiadaczy tych kart na świecie). Ja oczywiście USA zablokowałem bo rynek niemiecki, angielski i pozostałe rejony zupełnie równoważą mi sprzedaż. Ponadto jedynie w USA istnieje idiotyczne prawo cofnięcia każdej transakcji bezgotówkowej łącznie z przelewem, gdyż większość banków na świecie to filie ich amerykańskich matek.
W sytuacji niezgodności towaru z opisem sprzedawcy ponadto nie przysługuje ochrona !!! Tak więc ten bandzior dobrze wiedział co robi i że jako kupujący nie może ponieść żadnych konsekwencji.
Ja nigdy wczesniej nie miałem do czynienia z taką sytuacją więc nie liczyłem że ktoś tak może postąpić (że w ogóle jest taka możliwość).
Co do kwestii bogactwa USA jest to rzecz względna. Owszem jest to bogaty rynek aczkolwiek amerykanie nie są skłonni przepłacać w licytacji zwłaszcza jeśli kurs dolar / euro jest tak różny. Z mojego doświadczenia wiem że lepiej wyjdziesz na sprzedaży z niemcami jak z amerykanami.
Wszystko zależy na jakie rynki celujesz ale ja z USA rezygnuję. Ponadto wielu sprzedawców na ebay.de zauważyłem też ma często zablokowane tylko USA.
09-10-2014
17:12
– ostatnio edytowany
09-10-2014
19:05
przez
kh-daniel
Rozumiem dobrze po co jest chargeback i że jest on pewną formą ochrony kupującego ale niestety po pierwsze bank nie może wchodzić w rolę sądu, bo w wielu przypadkach sprawa nie jest taka oczywista a nikt się w to nie zagłębia dzieki czemu jest to świetny mechanizm dla oszustów którzy rozpracowali to od środka. Po drugie chargeback powinien obowiązywać tylko w określonych oczywistych przypadkach, ściśle skodyfikowanych a nie w każdej możliwej sytuacji gdyż rodzi to pole do poważnych nadużyć (niestety regulacje chargeback mają ponad 5000 ston zapewne specjalnie aby nikt się w to zbytnio nie zagłębiał, bo wiadome że w mętnej wodzie dobrze się ryby łowi [mówię tutaj o bankach]).
Na wszystkie moje transakcje do tej pory raz zostałem tak osukany i oby tak już zostało. Niemniej jednak jestem świadom że w skali wszystkich płatności internetowych może to być naprawdę spory kawałek tortu, dlatego uważam że sprzedawcy powinni być bardziej chronieni i powinny powstać zupełnie nowe regulacje dot chargeback i ochrony kupujących, w tym możliwość wystawienia negatywa kupującemu.
09-10-2014 17:31
09-10-2014 22:53
OK sprawa jest skomplikowana bo dotyczy różnych branż.W USA jest sporo biedoty ale jest pewien rodzaj klientów którzy kupią u mnie 100x więcej niż np Niemcy którzy statystycznie są bogatsi.
11-10-2014 11:37
niektóre przesyłki zostały dostarczone po 35 dniach,teraz mam spór na przesyłkę sprzed 3 tygodni.
Jeśli paczka idzie miesiąc to każdy spór jest przegrany,później trzeba wyszarpywać swoje należności od administracji.
17-10-2014 16:01
Kurcze nie mogę wyszukać tego w Ustawieniach serwisu....zważywszy że ogólnie moja klientela to Europa również nie chcę ryzykować i chciałbym zablokować Brazylię,USA i Kanadę....proszę o podpowiedź co mogę żle robić 😉
17-10-2014 19:10
18-10-2014 00:55
Mam to samo. Na tą chwilę 3 spory i wszystkie z Brazylii. Wszędzie to samo, w trackingu jedyny wpis Sao Paulo. Zawsze odsyłam ich do kontaktu z Correios, kiedyś to działało. Po 2 miesiącach leżenia paczki w Sao Paulo często jak napisałem adresatowi żeby skontaktował się z Correiosem po paru dniach czy tygodniu cudownie status się zmieniał i po nastepnych 1-2 tygodniach było doręczenie. Kazano im składać jakiś wniosek, z podaniem danych nadawcy i przesyłki. Teraz nic, 3 spory i w każdym cisza, tracking bez zmian. Brazylii nie blokuję bo to dobry i bogaty rynek i jednak większość dochodzi, ale w potwierdzeniu wysyłki oprócz tracking number dopisuję żeby kontaktować się z Correios jak paczka będzie przez dłuższy czas w Sao Paulo i nie będzie przekazywana dalej.
Większość tych paczek, co są w Sao Paulo kiedyś tam zostanie doręczona, np. po złożeniu reklamacji i kontakcie naszej poczty z Correiosem, ale to już będzie dawno po zwrocie kasy kupującemu. Jeden kupujący wtedy zapłaci ponownie, inny nie. Jak nie zapłaci to skarga do eBay, żeby oni w naszym imieniu się też upominali. Jak wtedy też nie zapłaci to skarga na eBay do Luksemburga, że za szybko zwracają kasę, bo powinni czekać do skutku skoro tracking pokazuje, że paczka jest w Brazylii, a oni na życzenie od ręki robią zwrot, a kupujący po miesiącu czy później odbiera sobie paczkę i ma zakupy gratis.
18-10-2014 14:52
Teraz mam 2 spór,wynika on z cwaniactwa kupujących,wiedzą że dostaną kasę i później towar.
Wiem jakie procedury,wiem jak to wygląda,wiem jak trzeba się szarpać.Będę się z nimi szarpać dla zasady.Już nie raz otrzymywałem wpłatę od Ebay AG.Chodzi o zasady
18-10-2014 20:18
Nie z cwaniactwa, bo wtedy by od razu eskalowali do ebay. Otwierają spór póki nie minie na to termin i czekają, zamiast d... ruszyć do telefonu i dowiedzieć się co z paczką, oni wolą gnębić sprzedających. Część kupujących jak dostanie towar po zwrocie kasy zapłaci za niego, tylko trzeba się upominać, ale nie jest tak że każdy cwaniakuje.