Sprzedałam CD reuseforu i od razu masa pytań i żądań co do pakowania, itd. Szwecja kraj poważny, wiec wzbudziło to moją czujność. CD miał 30 lat wiec wymieniłam na nowe pudełko, zrobiłam skany i kopię. Jeśli CD miałby problemy, to nie udałoby się go zgrać, a jednak kopia jest, którą mogę wysłać do e-bay celem ekspertyzy. Zaproponowałam to samo, aby wysłał CD do ekspertyzy e-bay, ale pominął temat.Dziś dostaję szantażujący list, że mam mu oddać 20 zł, bo UWAGA - CD ma 3 dziurki, na których mu źle gra. Znam się na CD jak mało kto i wiem, że jeśli CD jest uszkodzony to go się oddaje, a nie zatrzymuje po zniżce ceny.Wkleiłam mój skan sprzed wysłania pokazujacy, ze w odróżnieniu do jego fotki nie żadnych dziurek, czy plamek. Wygląda na to, ze on nałożył jakieś prochy, czy drobiny na dysk i sfotografował.
Wyssałam wiadomość do e-bay, że padłam ofiarą szantażu i czekam na odpowiedz, a tu mail, że mam 10 min. na zwrot tych 20 zł., potem, że mam 5 min. a potem dostałam negatywa.
Ciekawe jakie kroki podejmie e-bay. Czy usunie ten negatyw, czy stanie po stronie naciągacza.
Nadmienię, że dla świętego spokoju wypełniła formularz zwrotu częściowego 20 zł, ale po wystawieniu pozytywa. Bałam się, że zabierze kasę i zaszkodzi wpisem.
Będę w tym wpisie informować jakie stanowisko zajmie e-bay. Mam nadzieję, że są fachowcami i postąpią zgodnie z dowodami jakie przedstawiłam.
UE9s3wDcyUBRbtPOk2)!~~60_7.JPG "open_razor"){kind=avatar}
