Witam serdecznie
Kupilem uzywany aparat na aukcji w uk.
Sprzedawca wyslal royal mail. Przesylka nie dochodzila wiec poprosilem o numer przesylki Okazalo sie ze przesylka lezy 1km od mojego domu w parcelshopie. wkurzony ze nie bylo nikogo w domu i nie dostalem zadnego awizo ale i ucieszony ze sie odnalazla udalem sie po przesylke. Pan w parcelshopie jednak powiedzial ze jej tu nie ma i nie kojarzy zeby byla. telefon do gls - mowia ze musi byc i ebm w takim razie dzwonil do oddzialu w starszyn. an te mowi ze musi byc ze przeprasza i ze napewno znajda i NIE ODESLA spowrotem
Dzien pozniej patrze na tracking i debile odeslali ja do UK.
Koresponduje teraz z sprzedajacym - jest mily i odpowiada i mowie ze w ostatecznosci moge zaplacic za jeszcze jedna przesylke ale on mowi ze jeszcze nie zdecydowal co zrobic i pisze ze paypal prawdopodobnie odda mi kase za ten zakup
W ebay zalozylem cos jak "spor" i naisane jest ze sprzedawca musi odpowiedziec do 25.03 i ze jak nie odpowie to wtedy moga dzialac.
odpowie ktos co robic ? czekad do tego 25tego ? czy moze jeszcze cos innego ?
Wartosc przesylki z wysylka to 50 funtow.
