Wczoraj kupiłem przedmiot od sprzedawcy z Austrii. Nie doczytałem kilku szczegółow (opis był po niemiecku) i okazało się, że nie jest to to czego szukałem. Zorientowałem się dopiero po naciśnięciu kup teraz (nie była to licytacja). Napisałem zaraz grzecznie do sprzedawcy z prośbą o wycofanie mojego zamówienia na co ten wyraźnie oburzony zaczął zasłaniać się tym, że na skutek mojej rezygnacji jego nieposzlakowana opinia na Ebay ucierpi (co chyba za porozumieniem obu stron nie ma miejsca). Wysłałem mu kolejną wiadomość gdzie jeszcze raz przeprosiłem. Gość zaczał straszyć mnie jakimiś zasadami, które wiszą na stronce, o tym że kupując zawarłem z nim umowę itp. Wiem, że co do tych zasad ma on trochę racji ale znowu nie wydaje mi się żeby z tak błachego powodu któryś z nas miał jakieś nie problemy. zdecydowałem, że nie będę z nim dyskutował tylko po prostu oleje tą aukcje. Z tego co słyszałem w takim wypadku żadnych konsekwencji nie ponoszę, po prostu po kilku powiedzmy tygodniach przychodzi mail z pytaniem czy rezygnuje z zapłaty za kupiony przedmiot, a ja mam tylko potwierdzić że tak. Sprzedawca w ramach rekompensaty dostaje możliwoć darmowego wystawienia po raz kolejny tego przedmiotu, a wiadomość która doszła do mnie dopiero po powtórzeniu się trzy razy może spowodować zablokowanie mojego konta, ewentualnie jego usunięcie. Jako, że jest to pierwsza taka stytuacja a sprzedawca wciąż wręcz wymusza na mnie przelew pieniędzy, zdecydowałem że nie ma sensu dłużej z nim dyskutować po prostu nie będę odpowiadał na jego wiadomości. Chciałbym aby ktoś odniósł się do tego. Napiszcie jeszcze czy pomimo że taka niezapłacona aukcja wisi na moim koncie mogę dokonać jeszcze dzisiaj zakupu u innego sprzedawcy tym razem dokładanie zapoznając się z ofertą ?
