1.Kupiłem zegarek na USA ebay ,przyszedł po miesiącu i okazało się że zamiast chronografu jak był opisany w aukcji dostałem 1-kamieniowy mechanizm nie wart 1zł.Sprytny sprzedający nie zamieścił zdjęcia mechanizmu ale dokładnie opisał że jest to chronograph.
2.Biorąc pod uwagę niezgodność towaru z opisem zaproponowałem zwrot do kupującego i tu się zaczęły schody, pomijam fakt że ebay polska w niczym Tobie w razie problemów nie pomoże,
3.Kupujący stwierdził że jak odeślę mu przedmiot to stracę gotówkę i zegarek.
4.Mój błąd jaki chyba zrobiłem to otworzyłem spór zarówno na USA ebay jak i Pay Pal.
5.W Pay Pal odpowiedź miałem następnego dnia że skoro mam spór otwarty na ebay to u nich już nie mogę.
6.Na odpowiedź z USA customer service troszeczkę poczekałem pomimo gwarancji 24h jakieś 2tygodnie. Łaskawie pozwolono mi zwrócić towar na którym zostałem oszukanym,nadmienię tylko że w momencie gdy zacząłem licytować sprzedający szybko wycofał ofertę niską kup teraz i chyba ktoś mu aukcję podbijał.
7.Towar zwróciłem 28 grudnia prze naszą kochaną pocztę polską, za potwierdzeniem odbioru.Po miesiącu łaskawie zapytałem sprzedającego czy coś otrzymał otrzymałem kategoryczną odpowiedź że nie i jego to nie obchodzi bo ja nie umiem czytać.Fakt znając cztery języki pewnie coś mi się pomyliło i licytując chronograpch chciałem kupić budzik.
8.W międzyczasie ponieważ kończył się czas ważności sporu,po obfitej korespondencji z USA customer support wysłałem im potwierdzenie nadania przesyłki na dowód odesłania przedmiotu.
9.Na koniec stycznia jeszcze raz zapytałem czy sprzedający otrzymał zwrócony towar, jakże inna mogła być odpowiedź nie dotarło.Ładnie tą amerykę zasypało skoro towar z chin dotarł do mnie w 2,5 tyg a do USA w miesiąc samolotem nie doleciał.
10.Jakie było moje zdziwienie gdy po drugim moim pytaniu nagle USA customer support zamknął moją sprawę z wynikiem że nic mi się nie należy.
11.Dzisiaj złożyłem reklamację na poczcie co się stało z moją przesyłką ,na szczęście zdążę troszeczkę ochłonąć bo czas na rozpatrzenie reklamacji to 3 miesiące.
12.Złożyłem do USA ebay reklamację na ich decyzję ale jak to u nich 48h trwa już troszeczkę dłużej więc pewnie w tydzień się wyrobią.
13. MOŻE EBAY TO FAJNA SPRAWA ALE TO ŻE CHRONIĄ KUPUJĄCEGO TO JEDEN WIELKI PIC.POMIJAM TO ŻE KWOTA NIE BYŁA ZA WYSOKA ALE JEŻELI KTOŚ MNIE OSZUKUJE TO CHOCIAŻ TO BĘDZI 1$ TO BĘDĘ WALCZYŁ JAK O 10000$
Może ktoś ma pomysł co dalej uczynić, na razie czekam aż poczta stwierdzi co się stało z moją przsesyłką.
Pozdrawiam wszystkich którzy muszą walczyć z oszustami