Witam,
Pierwszy zakup na eBay i taka wtopa. Kwota wysoka - boli.
Historia pokrótce:
Brałem udział w licytacji (sprzedawca z Włoch) - nie wygrałem.
Po paru minutach otrzymałem od eBay wiadomość tzw "drugą szansę" z adnotacją że pierwszy kupujący okazał się oszustem i ja mam szansę na zakup licytowanego przedmiotu. Oczywiście była adnotacja żebym sprawdził czy ta wiadomość przyszła na moje konto na eBay, a nie tylko na moją skrzynkę pocztową. Nie muszę dodawać, że wszystko było ok. Miałem czas do dnia następnego na podjęcie ostatecznej decyzji.
W tym czasie skontaktowałem się z eBay z podaniem nr przedmiotu z zapytaniem czy transakcja jest bezpieczna bo sprzedawca podał formę zapłaty przelew ( nie było PayPala do wyboru zapłaty ). Otrzymałem standardową długą i bardzo ogólną odpowiedż. Nic nie było o samej licytacji, przedmiocie i sprzedawcy żadnych zastrzeżeń. Sam sprzedawca miał 10 letnią historię na eBay-u, 100% pozytwów i liczba przy nicku bodajże 273 czyli rozumiem, że miał tyle pozytywnych transakcji. Skontaktowałem się również kilkakrotnie ze sprzedającym. Sprzedający odpowiedział mi na moje pytania. Przed upływającym terminem przekonany że wszystko jest ok zaznaczyłem wybór zakup w ofercie "drugiej szansy" Skontaktował sie ze mną sprzedający zapytał mnie czy mój adres dostawy jest aktualny. Ten który miał się zgadzał. Podał swoje nazwisko, dane bankowe i adres mailowy, który również był prawdziwy bo wysłąłem sprawdzającego maila. Na podane konto wysłałem €2 dla sprawdzenia poprawności danych. Sprzedawca na drugi dzień potwierdził otzrymaną kwotę przesłął nawet screena ze swojego telefonu z moim przelewem. Na dzień następny przelałem resztę kwoty (czwartek 18-03-2021). Z godnie ze stanem faktycznym odhaczyłem w eBay-u na stronie z drugą szansą "zapłacone" i wysłałem do sprzedającego jpg z potwierdzeniem transakcji z banku..W piątek wysłałem zapytanie czy przelew doszedł.
Muszę dodać, że wszystkie wysłane do tej pory i opisane wiadomości do sprzedawcy wysyłałem przez stronę eBay.
Tak więc jak napisałem w piątek wysłałem zapytanie czy przelew doszedł - cisza.
Myślałem, że może zajęty dam mu czas w weekend napiszę jeszcze raz w poniedziałek.
Niestety dzisiaj w niedzielę dostałem 3 wiadomości od eBay że prawdopodobnie konto zostało przejęte, licytacja zostaje anulowana i żebym nie płacił. Rychło w czas 2 dni po zapłacie o której ich poinformowałem!!!
Oczywiście odpisałem im o zaistniałej sytuacji. Mają 48h na odpowiedż. Czekam.
Całe zdarzenie tu opisuję ku przestrodze innych, a zarazem z pewną nadzieją, że może ktoś ma jakąś radę dla mnie z której będę mógł skorzystać.
Pozdrawiam
Ireneusz
