Po przeanalizowaniu tych "dowodów" dochodze do wniosku że jednak kupujący zawalił sprawe.
Po pierwsze zawsze przed zakupem powinno się dokładnie ustalić jaką POCZTĄ idzie paczka z USA. Bo rozbieżność w terminie dostaw może być od 7 dni do 16 tygodniu !
A tutaj widze że sprzedający pisze wyraźnie iż paczka wysłana drogą morską i że NIE MA numeru trackingowego!
Kupujący natomiast IGNORUJE te informacje i dopomina się o numer trackingowy. Ani razu natomiast nie zapytał się jaka to poczta i ile może iść paczka !
Dopiero jak zaczyna "straszyć" sprzedajacego to ten wpada w panike i fabrykuje jakiś tam dokument )
Po drugie w tym kontekście wszelka reklamacja na Ebayu (3 miesiące) nie ma sensu bo paczka może iść 4 miesiące ! Więc nie ma podstaw do wcześniejszej reklamacji.
Po trzecie sugerowanie oszustwa jak się nie ma na to dowodów jest sporym nadużyciem, nie można twierdzić że ktoś jest złodziejem bo robimy temu komuś szkode po prostu. Jak paczka przyjdzie to wypada wtedy przeprosić prawda ?
Panowie nie badźmy naiwni licząc na to że sprzedawca będzie tak wspaniałomyślny i zapłaci więcej za przesyłke jak może zapłacić mniej. To musi być napisane i uzgodnione wcześniej przed zapłatą za przedmiot. A teraz to już musztarda po obiedzie i jedyne co mozna zrobić to czekać na przesyłke. Pozdrówka.