Witam , zakupilam lodowke z Belgi. Ze Sprzedajacym byl utrudniony kontakt ,ale byl do czasu gdy nie pojawila sie lodowka poobijana. Kontakt byl , albo wogole go nie bylo. Sprawa z odeslaniem lodowki bylaby banalnie prosta gdyby nie fakt ,ze koszt wysylki byl bardzo wysoki, wiec dalam sobbie spokoj i poproslam Sprzedawce o ponowne wyslanie mi dzrzwi i polek. Super po dwoch tygodniach, przyszly - tez poobijane! a niech to .. dobra zylam bez lodowki za dlugo. Gwozdziem do trumny bylo to,ze lodowka nie dziala!!!! Brakuje jej freonu czyli podstawa do chlodzenie i mrozenia. Sprawa trwala od stycznia. Sprzedajacy byl ciagle nie dostepny w koncu napisal ,ze ustalilismy zwrot lodowki. Super! 103 euro koszt wysylki. prawie polowa wartosci lodowki. ale nawet 100 euro odzyskane dla mnie to duzo. Kosztow polaczen nie licze. :-'( . Pisalam do serwisu e bay , ale nie moga mi pomoc poniewaz robilam przelew z konta a nie przez pPay. W ramach desperacji w ostatnia sobote wyslalam 40 maili do Sprzedajacego z zapytaniem czy mam zglosic sprawe na policje i danymi konta. Zero nic , zadnej odpowiedzi.
Czy ktos moze mial podobne przezycia, moze cos doradzic?
Pozdrawiam
... Wyświetl więcej