Nowy haracz dla kapitalistów.

Dziś doświadczyłam nowego haraczu na rzecz biedaków zza oceanu. Obok 10% prowizji za sprzedany przedmiot pojawiła się kolejna opłata - 10% od kosztu wysłania, czyli opłaty Poczty Polskiej.

Niektórym ten wirus już dokonał zmian w mózgu.

Z tydzień temu za CD za 5,80 euro z opłatą pocztową ze Szwajcarii, jako nabywca zapłaciłam dodatkowo listonoszowi 16,50 PLN do ręki. W BOK Poczty Polskiej potwierdzono 8,50 PLN jest za "napis wyceny na kopercie", ale dodatkowo 8 PLN podzielone między Urząd Skarbowy i Urząd Celny.

Do czego te pijawy nas doprowadzą?

Zaakceptowane rozwiązania (0)

Odpowiedzi (1)

Odpowiedzi (1)

Niedługo opłaty,prowizje i podatki przekroczą wartość towaru.Mnie ebay & paypal skroił na prowizjach od wysyłki oraz ich prowizjach od wzajemnych prowizji,na naprawdę dużą kasę.Pobieranie 10% przez ebay od tego co płacimy poczcie polskiej za przesyłkę wygląda mi na przegięcie,jeśli nie przestępstwo-do kogo idzie ta kasa?Wygląda na to,że kupować trzeba na miejscu od dużych handlarzy-tylko oni będą wkrótce mieć prawo do zarabiania na rzeczach importowanych spoza EU.

Zadaj pytanie innym użytkownikom eBay