Zainicjalizowałam transakcję kupna ze sprzedającym z Niemiec. Zależało mi na szybkiej dostawie przedmiotu więc wybór padł na pobliskie landy. Transakcja nie posiadała opcji "płać w PayPal", tylko przelew+ i odbiór na miejscu. Wiem, że niepaypalowskie operacje są ryzykowne, ale powód j.w. + niskie koszty zdecydowały o takiej decyzji.
Po zaakceptowaniu opcji transakcji oczekiwałam na maila m.in. z danymi konta bankowego, aby dokonać przelewu... Po 10 minutach dostałam maila ze szczegółowymi danymi sprzedającego (od serwisu Ebay), ale był tam tylko adres/nazwiska właścicieli firmy. Dokładnie te same dane można obejrzeć pod wystawionym przedmiotem w serwisie Ebay.
Poprosiłam mailowo sprzedawcę o nr jego konta bankowego, na które mogłabym via net dokonać wpłaty, ale adresat milczy. Operacje przekazu pocztowego za granicę podniosą mi koszty własne i niechętnie się na to zapatruję.
Nie wiedziałam, że będzie niespodzianka typu brak nr konta bankowego? Adresat na 100% nie posiada konta w PayPay (zweryfikowałam jego adres mailowy). Można jednak u niego płacić eBay-Kreditkarte (nie posiadam) na niemieckim serwisie .
Jak uniknąć niekomfortowej sytuacji lub jak "bezboleśnie" dla stron można dokonać/wycofać się z tej transakcji ?
