na przykładzie moich zwrotów z usa, anglii - nie ważne że ma się zaznaczone że nie przyjmuje się zwrotów itp., cokolwiek się nie spodoba kupującemu, nawet nie przeczyta opisu aukcji itd., bo myślał że to ładniejsze, jakakolwiek bzdura - to zakłada sprawę i ma ją z góry wygraną, trzeba mu przesłać kasę na zwrot, ma odesłać towar i ebay oddaje mu wszystko co zapłacił; jeżeli nie dasz kasy na zwrot (bo jest wielokrotnie droższy i się nie opłaca) to ebay i tak oddaje mu całą kasę i zostaje mu towar,
