Witam mam maly problem ktos wyslal mi zepsuta rzezc i ja ja zwrocilam do niego przyslal kuriera po to i kiedy to juz do niego dojdzie maja oddac mie za to piedzadze tylko wymyslil sobie ze musze mu zaplacic za koszty przesylki bo on musial odebrac ode mnie ta rzecz i wlasnie nie wiem czy on ma racje czy chce mnie naciagnac zeby sam nie placic czy moglibyscie mi pomoc? z gory wam dziekuej:)