Witam, w Marcu tego roku kupiłem przedmiot na ebayu. Przesyłka została wysłana w dniu 19.03.2010. Od dnia 25.03 (od chwili gdy paczka wjechała do kraju, cicho sza. W między czasie przyszedł list(z błędnie wpisanym adresem!!!) z Zabrza z poczty, że niby brakuje jakiegoś dokumentu przewozu i żebym przesłał potwierdzenie zakupu. W dniu następnym, mailem (zgodnie z życzeniem poczty) wysłałem fakturę. Do 12.03. bez zmian. Zadzwoniłem więc na pocztę w Zabrzu a tam poinformowano mnie że żadnej faktury nie otrzymali. Ustaliliśmy więc że wyślę po raz kolejny wspomnianą fakturę i zapewniono mnie że paczka pojedzie dalej w tym samym dniu. Dziś mimo woli ponownie zadzwoniłem w tej sprawie. Okazało się że paczka mimo otrzymania dokumentu w dalszym ciągu się tam znajduje. Czy poczta może tak przetrzymywać paczki w nieskończoność?