Tu nawet nie chodzi o zwiazek, demolud czy zelazna kurtyne.
Wielu nie ma o tym nawet pojcia bo minelo przeciez juz tyle lat. Nowe pokolenie nie uczy sie tego zbyt szczegolowo w szkolach.
Chodzi o cos innego: pewne kraje otrzymuja opinie nieprzychylne ze wzgledu na giniecie (takze okradanie) przesylek. Czesto starczy jeden incydent i kraj jest skreslany z listy sprzedawcy do wysylki.
Do krajow tych nalezy Polska, niestety, ale jest i dobra wiadomosc: Polska nie jest osamotniona.
Kraje zabuzanskie, Malezja, Pakistan i kraje afrykanskie (z wyjatkiwm RPA) i niektore poludniowoamerykaskie dziela ten los. Lista nie jest zamknieta...
Czy np. wyslabys cos do Nigerii...?