Słuchajcie - mam chyba nietypowa sytuacje.Pogodziłem się już z tym ze zostałem oszukany na jednej z aukcji z USa.
wszczołem już stosowne procedury na ebay i organach ścigania. Zastanawia mnie jednak zachowanie sprzedawcy- w dalszym ciągu utrzymuje ze mną kontakt mailowy, przesłał mi tez potwierdzenie nadania przesyłki ,twierdzi iz to wina poczty i że już złożył reklamacje i mam czekać .Cały w tym problem że jak na oszusta to jest ( jak mi sie wydaje) dosyć dziwne zachowanie. Przecierz po otrzymaniu pieniędzy (Paypal)mol zerwać całkowicie kontaki i nie bawic sie w kotka i myszke .
Co o tym sądzicie- to może być faktycznie wina poczty ? ( jeszcze sie udzić ?)