Ale kto naliczył taką opłatę?
Raczej nie polski urząd?
Reklamowałam raz nieprawnie naliczony VAT na ksiązki z USA, ale VAT naliczył mi polski urząd i odwołanie pisałam na dane podane na ich dokumentach. Oddali mi pieniadze.
W tym wypadku, jesli ta opłata importowa była podana wcześniej, a nie naliczona w Polsce, to została zaakceptowana przy zakupie. Reklamować można, ale czy warto?, zabierzo to masę czasu, szanse na powodzenie marne, a kwota nie jest duża.