Wrogi zakup

 


Mam kłopot z kupującym, awanturnikiem. Odmówiłem mu kilka dni wcześniej sprzedaży normalnie w firmie, bo czułem że będą z tego tylko kłopoty. Chyba od marca pomagałem mu zupełnie bezinteresownie w instalacjach. Ostatnio czułem, że to awanturnik i będzie się czepiał o wszystko... Naubliżał mi na Skype i myślałem, że się odczepił. To Polak mieszkający na stałe w Niemczech. Ubliżał w takim tonie, no nie dosłownie, że "My tu Polacy to złodzieje, a on wielki Niemiec" właśnie z tego powodu chciał zapłacić kartą kredytową i PayPalem. W ogóle o eBay-u nie było mowy. To był klient, który napisał do mnie do firmy. Ja mu odmówiłem, bo czułem, że jak zapłaci kartą to będzie robił reklamację na karcie i się zrobi niepotrzebna awantura.


Teraz sobie myślę, że powód był prozaiczny. Budując dom w Niemczech wypłukał się z kasy i chciał sobie wziąć pożyczkę z karty kredytowej do następnej wypłaty czy coś w tym rodzaju. Po prostu miał wybuch złości jak przyszło do zapłaty. Chciałem mu dac proformę jak się to normalnie robi, ale on nie, bu go oszukam, bo go oszukali inni Polacy na drzwiach itp.


Dwa dni później znalazł mnie na eBay-u i złośliwie kupił. Nie wiem w jakim celu kupił, pewnie żeby zaraz odesłać i się poawanturować i żeby popsuć mi na eBay-u opinię. Albo żeby powiedzieć, że nie dostał przesyłki i go okradłem, bo Poczta Polska dla eBaya nie jest miarodajna, a za kuriera nie zapłacił. Gdybym wcześniej znał jego nicka to bym go zbanował. Zwróciłem mu niezwłocznie pieniądze i chciałem wycofać sprzedaż ale nie zgodził się złośliwie na anulowanie transakcji. Jestem w plecy o prowizję ale to mam w nosie


To jest wrogi zakup, zwłaszcza, że może kupić sobie podobne urządzenia u konkurencji, a cele zakupu są raczej niecne. Po prostu wątpię w jego dobre intencje.


Co teraz z tym zrobić? Czy jest szansa żeby eBay jakoś polubownie to rozpatrzył? Anulował sprawę?


Teraz tak wygląda, że on kupił, a ja mu nie chcę sprzedać. Forsa oddana.

Wiadomość 1 z 1
ostatnia odpowiedź
0 ODPOWIEDZI 0