Witam.
Dzięki regulaminowi ebay i paypal zostałem zgodnie z regulaminem 3 razy oskubany z kasy.
Jak wiemy PayPal i eBay to ta sama spółka więc ku mojemu zdziwieniu zostałem uświadomiony że są jak PIS i PO.
Wszystkie przypadki są faktami !
Przypadek 1:
- Sprzedaż za 1900$ - kupujący po miesiącu napisał wiadomość że sprzęt jest uszkodzony bo nie trzyma jakiegoś parametru - odpowiadam że parametry które on podaje są w normie - potwierdzając to zdjęciem z instrukcji.
Po 3 tygodniach dostaję wspaniałą wiadomość od PayPal że moje środki w wysokości 1900$ zostały zamrożone w związku z magicznym "obciążeniem zwrotnym" i mam podać numer śledzenia paczki, podaję numer UPS z informacją o doręczeniu, mija jeden dzień i znowu magia "Rozliczenie obciążenia zwrotnego" i kasa poszła w świat.
Bez gadania, bez zwrotu towaru. Podobno kupujący napisał do "wystawcy karty" że jego chce zwrot dla tej transakcji bo przedmiot uszkodzony - i dostał zwrot. Pomoc paypal opierała się na "jest nam przykro ale taki mamy regulamin". Oczywiście o zwrocie przedmiotu mogę tylko marzyć - ani ja ani paypal na niego wpływu nie mamy i przedmiot sobie zatrzymał - bo co mu zrobią.
W taki sposób zostałem okradziony na kwotę 1900$
Przypadek 2:
- Paczka z przedmiotem za 1700$ zaginęła w USA co widać na numerze śledzenia że po wyjściu z urzędu celnego nie ma dalszego śledzenia paczki. Kupujący założył spór po 38dniach na PayPal i oczywiście dostanie zwrot kasy bo nie ma potwierdzenia dostawy. Mówię trudno paczka zaginęła to chociaż zwrot prowizji odzyskam ~500zł.
Oczywiście nie odzyskam bo magiczny termin 32dni minął i ebay traktuje transakcję jako zakończoną szczęśliwie dla obu stron, no może jedynie dla mnie bo kupujący zawsze może mi jeszcze dowalić negatywem.
Przypadek 3:
- Równie dziwny jak "1" - kupujący nie płaci i z automatu tworzy się sprawa o zaległą płatność - standard.
Ale magia dzieje się po zapłacie za ten przedmiot - jeśli kupujący zapłaci ci w końcu za niego to możesz tylko liczyć na sprawny przebieg transakcji dlaczego ?... a dlatego że jeśli np. jak w moim przypadku kupujący stwierdzi że jednak nie chce tego przedmiotu to TADAM ! nie ma opcji otwarcia w centrum rozstrzygania prośby o anulowanie zakupu ! A jak nie anulujesz zakupu poprzez ebay to transakcja jest widziana w świetle regualminu jako udana 😄 a co za tym idzie prowizja w Luksemburgu zostaje.
Przypadek 4 - na dokładkę:
- Ten przypadek to mój pierwszy i mam nadzieję ostatni błąd. Kupujący po 35dniach stwierdził że przedmiot jest uszkodzony - mówię OK, zwracam kasę, zwróciłem i oczywiście sporu nie założę bo jak nie ma takiej opcji po 32dniach... To piszę do ebay łaskawie zwrócicie prowizje bo odesłałem poprzez paypal kasę i transakcja się ostatecznie nie udała.
Odpowiedz ebay - nie bo regulamin. Więc nie warto iść na rękę kupującym po 32niach bo prowizja zostaje w Luksemburgu.
Tak macie podobne sposoby uwalenia sprzedającego zgodnie z regulaminem to proszę się podzielić bo może to uchroni mnie lub was przed przyszłymi problemami pieniężnymi.
