Ja postanowiłem na przyszłość iść w zaparte i za nic w świecie nie kończyć sporu. Przeciągać w nieskończoność, zwodzić itd. itp. Niech się paypal pomęczy.
Oni niczego nie rozpatrują. Leją na to.
Najlepsze że jak mnie olali i nic nie pomogli, to w zakończeniu maila napisali "Miło nam że mogliśmy Ci pomóc w rozwiązaniu problemu" hehehe ,chyba to miało pójść do tego oszusta, a nie do mnie.
Szkoda gadać, a najgorsze jest to, że nie mamy wyjścia przy sprzedaży zagranicę i jesteśmy skazani na paypal. Ja wcześniej korzystałem z moneyb...cośtam, oraz allpay, lecz jednak wzrost sprzedaży nastąpił przy włączeniu opcji paypal, bo jednak kupujący preferują ten sposób.