anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Czy macie świadomość z jak dużym ryzykiem wiąże się akceptacja programu ochrony kupujących w PayPal?

Pisze ku przestrodze - doświadczyłem tego na sobie...

 

Kupujący na zgodnie z założeniami tego programu, ma aż 180 dni na złożenie roszczenia zwrotu.

np. z powodu, że nie spełnił on jego oczekiwań:)

 

Paypal nie weryfikuje (lub udaje, że to robi) zgodności roszczeń zwrotu z prawem lub ze stanem faktycznym.

Dlaczego?

Bo to zwyczajnie im się opłaca.

Jeżeli klient zwróci towar to zazwyczaj oznacza to ponowne zasilenie stanu konta

oraz ponowne przewalutowanie takich środków - a więc zysk.

Na jednej transakcji zarabia sie dwa razy:)

 

W jednym z moich przypadków kupujący odebrał uszkodzoną w transporcie paczkę...

jednak nie sporządził protokołu uszkodzeń (choć est do tego zobligowany prawem w ciągu 7dni).

Każdy przewoźnik w Polsce uznaje taką paczkę za prawidłowo dostarczoną bez prawa do reklamacji.

 

Ale nie PayPal - ta firma uznaje, że kupujący ma rację i zwraca mu środki, blokując je natychmiast na koncie sprzedjącego.

Sprzedający zostaje w skutek tych prakty pozbawiony prawa do reklamacji i zostaje obciążony wszystkimi kosztami z tego wynikającymi (uszkodzony przedmiot bez prawa do reklamacji, koszt transportu, ale i koszt ponownego przewalutowania środków).

Piękne prawda?

 

Można też doświadczyć zablokowania środków do czasu odbioru pczki przez kupującego.. co przy dalekich wysyłkach ma znaczenie.

I tu ponownie proste wytłumaczenie - zablokowane środki to czysty zysk dla PayPal - niczym "pożyczka chwilówka" tyle, że za darmo.

 

Polecam 100 razy przemyśleć czy chcecie udostepniać opcję płatności przez PayPal...

 

 

Wiadomość 1 z 5
ostatnia odpowiedź
4 ODPOW. 4

Dot.: Czy macie świadomość z jak dużym ryzykiem wiąże się akceptacja programu ochrony kupujących w P

Problem w tym ze bez opcji platnosci Paypalem malo kto zdecyduje sie na zakup poniewaz, z punktu widzenia kupujacego, inne metody platnosci sa ryzykowniejsze.
Niestety, Paypal nie jest w stanie (jeszcze) przeciwstawic sie zawodowym oszustom. Kupujacy bedzie zawsze gora poniewaz kupujacy, nie kto inny, jest glownym zrodlem dochodu. Oplaty sprzedawcy to sprawa marginalna. Dlatego odpowiedzalnosc za udana transakcje spada na sprzedajacego. Nie jest to tylko moje spostrzezenie ale podobna opinia przewaza na forum Ebay.com. Dyskutowana niejednokrotnie. Wczesniej czy pozniej Ebay lub Paypal, lub obie firmy, udoskonala system ale na razie, zanim to uczynia, dobrze jest przestrzegac kilka regul minimalizyjacych ryzko straty:
1. nie sprzedawac kupujacym z minusowym lub niskim dorobkiem komentarzy.
2. Nie sprzedawac do krajow podwyzszonego ryzyka
3. Ustalac czas wysylki adekwatny, z marginesem na opoznienia przewoznika (tak robia chinczycy i dobrze na tym wychodza).
4. Przedmioty drozsze, atrakcyjne sprzedawac na innych portalach lub akceptowac zaplate przelewem lub odbior osobisty ( to niestety limituje liczbe chetnych bo kupujacy nie zechce ryzykowac). Nie bez znaczenia jest twoj dorobek pozytywnych komentarzy.
5. wliczyc strate w cene. Tak robia sklepy w rejonach gdzie straty wynikajace z kradziezy sa wyzsze.Do pewnego poziomu jest to remedium ale w przypadkach skrajnych sklep bankrutuje, mimo wszystko.W przypadku Ebay znaczy to zmiane portalu na goszczacego uczciwszych kupujacych.

Wiadomość 2 z 5
ostatnia odpowiedź

Dot.: Czy macie świadomość z jak dużym ryzykiem wiąże się akceptacja programu ochrony kupujących w P

Dziekuję za merytoryczną odpowiedź.

 

Głównym źródłem dochodu są jedak sprzedający - to im paypal odlicza swoja prowizję (z kwoty 1300zl paypal raczyl odjac sobie prawie 80zl). Kupujący ponosi jedynie koszty przewalutowania lub prowizji za doladowanie konta.

- I to w tym jest najbardziej nieuczciwe - obie firmy dziłają na szkodę sprzedających ale i na swoją przecież.

 

Rozumiem, że to wielcy monopolici (póki co), jednak my na wschodzie Europy nie takie upadki widzieliśmy

(np. wielki Związek Radziecki)...może i PayPal... za rok lub pięć.

Był kiedyś w Polsce wielki szef polskiego oddziału T-mobile, który uznał, że dość tanich abonamentów i pazernie podwyższył opłaty swoim klientom... dając tym samym możliwość rezygnacji tym, którym tą zmianę zafundował w trakcie trwania umowy.

Jak to się skończyło?

- Ano Pan już nie jest dyrektorem:) Ilość rezygnacji została zauważona nawet w centrali europejskiej T-mobile.

 

Taki sam koniec powinien spotkać "managerów" z PayPal fundujących klientom tak skrajnie nierówne traktowanie.

W Europie zwraca się dużo uwagi na równouprawnienei podmiotów handlowych.

Zakazuje się dotowania firm bez wyraźnego uzasadnienia - właśnie po to by zachować równość szans.

PayPal tą równowagę zaburza i mam wrażenie ze zwykłej pospolitej pazerności.

 

Na zwrotach zarabiają więcej. Po prostu.

Wiadomość 3 z 5
ostatnia odpowiedź

Dot.: Czy macie świadomość z jak dużym ryzykiem wiąże się akceptacja programu ochrony kupujących w P

Nie bez przyczyny paypal i ebay nie maja oddzialow w polsce. Cały ten regulamin paypal jest niezgodny z obowiazujacym prawem , nawet w stanach nie wszystko przechodzi jak sie  z kims na cos umowisz a jest to pogwałceiem prawa. Te ich roszczenia , cofanie płatnosci , minusowanie kont to nie przejdzie w zadnym europejskim sadzie.Jedyne  co moga zrobic jak nie wyrównasz salda zminusowaego przez nich to cie postrasza jakims arvato czy innym syfem ale nic innego nie zrobia-wyslaes, przesylka odebrana, kupujacy ma watpliwosci to pozostaje sprawa cywilna i konec.

Wiadomość 4 z 5
ostatnia odpowiedź

Dot.: Czy macie świadomość z jak dużym ryzykiem wiąże się akceptacja programu ochrony kupujących w P

Tak też to widzę. To są instytucje żałosne, oparte na manipulowaniu prawem.
Raz zostałam okradziona na 400 zł przez Włocha co to zgłosił sobie zamiast 4 CD, tylko puste pudełka. Mimo dowodów wagi paczki, jego 1 maila mówiącego o pretensjach nie do tego co zgłosił, tylko do jakości opakowań i ceny poczty, e-bay i partner paserski Pay Pal zabrali mi kasę + prowizję. Badanie sprawy to pic na wodę, bo robią to kompy z algorytmu i po 30 min. jest już zbadanie i decyzja o zabraniu kasy i winie niewinnego. Tylko jedno słowo Pana z Zachodu jest 100% dowodem winy tego niewinnego z Polski.
Obecnie doświadczyłam kolejnego złodziejstwa ze strony Pana tym razem z Anglii. Po 13 dniach zgłosił brak przesyłki i mimo dowodu nadania, paragonu opłaty pocztowej, monitoringu zabrano mi 75 zł + 5 zł prowizji. Raczej haraczu, jak w gangsterskim filmie, bo jaka prowizja od sprzedaży uznanej za nie byłą skoro zwrócono kasę. Zostałam ze stratą i płaczem.
Niestety tak jest, jak słabe państwo dopuszcza wszelkiej maści gnidy na nasz rynek. nie ma nikogo, kto by powiedział basta, macie przestrzegać prawo. Oni na nas robią kasę, bo nikt tego nie jest w stanie zabronić. Za głupi wpis w necie prokuratorzy ruszają z całą machiną policyjno-śledczą, a to, że zachodni macherzy okradają Polaków nikt nawet palcem nie kiwnie. Ja mówię dość, ale co to da...........

Wiadomość 5 z 5
ostatnia odpowiedź