PayPal chroni oszustów

Witam,

Sprzedałem klientowi z UK część samochodową - turbosprężarkę, którą jak się okazało po miesiącu chciał zwrócić. Wydało mi się to dość podejrzane, ponieważ jeśli ogólnie mamy do czynienia ze zwrotami to zazwyczaj w przeciągu tego samego dnia lub kilku dni od momentu otrzymania towaru. Nie zgodziłem się na zwrot, w efekcie Anglik otworzył spór w serwisie PayPal, w którym doszło do transakcji - płatności. Powodem wg. niego były uszkodzenia wewnętrzne i zewnętrzne części. W opisie Anglika chodziło głównie o korozję śruby i siłownika. Serwis podjął decyzje, że towar zostanie mi zwrócony, zaś pieniądze kontrahentowi (warto dodać, że towar został wysłany z innego adresu, jakieś angielskiej firmy). Zgodziłem się i oczekiwałem na przesyłkę zwrotną. Po tygodniu otrzymałem towar, który był kompletnym złomem w trzech częściach, z połamanym wirnikiem i siłownikiem, co najgorsze. Natychmiast złożyłem odwołanie w serwisie jednak nic to nie pomogło, ponieważ PayPal odrzucił moje argumenty. Dowody mam niezbite w postaci zdjęć, że towar wysyłałem kompletny i nieuszkodzony. Ponadto zdjęcia te wysłałem kupującemu w serwisie eBay, zanim doszło do płatności. Logicznym jest, że nikt nie wysyła towaru za ponad 1,5 tys. zł kompletnie zdezelowanego, jednak te argumenty nie przekonały firmę PayPal. Poprzez serwis składałem czterokrotnie odwołania, lecz bez skutku. PayPal ciągle wmawiał mi, że użytkownik otrzymał uszkodzony towar, a moje odwołanie zostałoby zaakceptowane gdyby stan otrzymanego przeze mnie towaru znacząco różnił się od stanu, w jakim kupujący otrzymał towar. Próbowałem skontaktować się z kupującym mailowo oraz poprzez eBay, lecz ten nie odpowiada na moje wiadomości. W efekcie PayPal pobrał z mojego konta kwotę w wysokości £305,59, a ja zostałem z moją częścią, która nie nadaje się już do użytku. Napisałem do kupującego maila, że zgłaszam sprawę na drogę sądową. Po godzinie dostałem odpowiedź od kontrahenta, że firma dokonująca rewizji turbiny odesłała kupującemu turbinę w częściach, oto cytat z wiadomości: "The turbo was then shipped back to me in pieces as a scrap unit, and then sent on to you". Teraz nasuwa się pytanie, co na to PayPal, czy ma zamiar nadal robić ze mnie idiotę i czy nadal uważa, że stan otrzymanego przeze mnie towaru nie różni się od stanu, w jakim kupujący otrzymał towar. Brak słów, banda oszustów i nic więcej...

 

Wiadomość 1 z 2
ostatnia odpowiedź
1 ODPOWIEDŹ 1

PayPal chroni oszustów

Tak popieram. Wystarczy jak kupujący napisz, że paczka była pusta. W kilka godzin spór idzie w roszczenie i zwrot naszych pieniędzy. Dodatkowo zostajemy bez niczego z dodatkowymi obciążeniami, bo Paypal zabiera za każde działanie haracz, a e-bay za nic nie odda prowizji pobranej od naszej straty. Telefony płatne do PayPala nic nie dają poza kolejnymi naszymi stratami.

Nawet jak masz masę dokumentów i dowodów, one są nawet nie czytane. Najprawdopodobniej mają ustawiony program automat od którego nie ma odwołania. Dostajesz gotowce wklejone, czasami bez sensu.

W moim wypadku nawet oddanie połowy pieniędzy przez złodzieja, niejako ze strachu przed zgłoszeniem na Policję dla PayPal i e-bay nie jest żadnym dowodem.

Wiadomość 2 z 2
ostatnia odpowiedź