Witam, w zeszłym tygodniu kupiłam od sprzedającego poprzez ebay zegarek dla męża. Po zakupie i opłaceniu, okazało się że sprzedawca nie ma tego zegarka, podobno sprzedał go tego samego dnia komuś innemu. Wysłał do mnie od razu prośbę o anulowanie transakcji, że to niby ja zrezygnowałam z zakupu i napisał że mam potwierdzić do ebay że to ja rezyzgnuję i wtedy otrzymam zwrot całości pieniędzy. Nie uwierzyłam mu i napisałam że ma mi zwrócić całość pieniędzy które mi pobrało z konta a wtedy ja potwierdzę do ebay, że nie doszło do transakcji. Sprzedawca zwrócił mi dokładnie taka kwotę w Eur jak mu wpłaciłam, ale z uwagi na różnice walutowe i prowizję banku - mam kartę w walucie PLN a sprzedaż była w EUR - zwrócono mi na konto kwotę o ok. 20 Euro mniejszą niż wczesniej wpłaciłam. Napisałam o tym do sprzedającego a ten polecił mi kliknąć w tą anulację transakcji, którą on mi przesłał jako sprzedający, i wtedy podobno ja od ebay otrzymam brakujące 20 EUR, jako zwrot prowizji (?). Nie chce mi się za bardzo w to wierzyć.. Co mam zrobić? Do jutra mam termin aby potwierdzić jego wersję do ebay.. Proszę o pilną pomoc.. Ula
