06-08-2012 18:26
Sprawa dotyczy Ebay.de.
Kupiłam przedmiot. Zapłaciłam przelewem z niemieckiego banku.
Przyszedł, jednak uszkodzony bardziej, niż w opisie (na fotkach wada sprytnie ukryta).
Założyłam sprawę o zwrot kosztów naprawy.
Sprzedawca w odpowiedzi założył sprawę o zaległa płatność.
Wysłałam mu dwukrotnie link do screena z banku, odpowiedział tylko, że uszkodzenie było w opisie, o przelewie ani słowa...
Rozumiem, że to mały szantaż.
Nikt normalny by nie wysłał przedmiotu bez pieniędzy na koncie przecież...
Mogę coś zrobić?
Nie chcę wisieć za niewinność, a praktyka "sprawa za sprawę" już raz mi dowaliła.
Dziękuję.
Tak właśnie zrobiłam 🙂
Dziś mija termin, jutro będę się odwoływać. Jeden punkt za zaległe płatności mam świeży, wolałabym nie polec w nierównej walce...
Nagatywa ma jak w banku.