Witam, kupujący z Izraela na ebay.de złożył u mnie wczoraj zamówienie na 2 przedmioty, zapłacił po czym poprosił o jego anulowanie. Bez słowa pytania "dlaczego?" zgodziłem się. Po anulowaniu, może nie minęło 20 minut jak złożył kolejne zamówienie na dokładnie te same 2 przedmioty i zapłacił. Nie prosił już o anulowanie. Dziś jednak złożył po raz kolejny zamówienie na te same przedmioty co wczoraj, zapłacił, po czym poprosił o anulowanie. Nie odpowiedział na kontakt w celu wyjaśnienia sytuacji. Po zaakceptowaniu tych dwóch spraw o anulowanie transakcji prowizje na ebay zostały mi w całości zwrócone, jednak na PayPal tylko częściowo! W sumie potrącono mi z konta 1,60 Euro za "zabawy" kupującego. Proszę o wyjaśnienie tej sytuacji i co mam zrobić, bo obawiam się zamawiać towar od mojego dostawcy dla którego czas przewidziany na wysyłkę do kupującego z ebay.de jest ustalony na ponad 1 tydzień i następnie wysyłać towar do takiej osoby, która podejmuje podejrzane działania. Nie wiem co zrobić. Jeśli anuluję mu tą transakcję o którą nie prosił (jeszcze) by anulować i podam powód np. "brak towaru na magazynie" to mi jej nie zaakceptuje i poniosę koszt prowizji. A jeśli wyślę mu ten towar i zrobi jakie checa jak inny kiedyś co twierdził że po 1.5 miesiacy doszla do izraela (list polecony priorytet) doszła przesyłka "pusta" i otworzył sprawę, ale bez jakiegokolwiek potwierdzenia (zdjecia, protokolu szkody spisanego przy dostarczycielu, itp.) domagal sie zwrotu?! albo tamten ostatnio co opisalem tu sprawe w innym wątku gdzie bez jakichkolwiek dowodow rzekomego "uszkodzenia" towaru domaga sie zwrotu kwoty 124 euro po 2 miesiacach od wysylki??
